co to właściwie ta skimpflacja

Co to jest skimpflacja?

Popyt na produkty przewyższa ich podaż spowodowany polityką pieniężną państwa w której zwiększa się płace i różne dodatki pieniężne dla obywateli, jeżeli dochodzą do tego wzrosty surowców, wojny i pandemie to wynikiem tego wszystkiego może być tylko inflacja. Dotyka ona najbardziej zwykłego obywatela, ale w pierwsi z inflacją muszą się zmierzyć przedsiębiorcy. Nie mogą przecież koszty produkcji, usług przewyższać wartości ich sprzedaży. Jeżeli koszty produkcji są większe to po prostu przedsiębiorca bankrutuje. Musi wtedy zwiększyć ceny oferowanych produktów lub usług. Jednak takie działania powodują, że konsument zaczyna poszukiwać tańszych ofert sprzedaży.

skimpflacja ma się nijak do jakości

Skimpflacja ≠ Jakość

Jak skimpflacja ma się do jakości, powiedziałbym jak pięść do nosa i to chyba byłoby najlepszym określeniem. Właśnie przez inflacje powstają takie zjawiska jak skimpflacja. Przedsiębiorcy uważają, że w jakiś sposób można sobie zrekompensować straty związane z inflacją. Można to określić jako cienką niebieską linię i patrzenie się ile konsument wytrzyma. Oszukiwanie zresztą zgodnie z prawem na gramaturze konsument jakość przełknął, lepsze przecież zmniejszyć produkt niż zwiększyć cenę.

przeciwstawianie się skimpflacji

Jak walczyć ze skimpflacją?

Teraz ważną sprawą jest jak przeciwstawiać się zjawiskom skimpflacji. Jak wiemy z angielskiego „skimp” znaczy „skąpić” i jak tu zaradzić aby nikt w handlu i usługach niczego nam nie skąpił dlatego, że jest inflacja. Dlaczego tak ważne jest abyśmy przeciwstawiali się takim zjawiskom? Ponieważ niestety wszystkie takie działania przedsiębiorców są zgodne z prawem. Przecież podają, że gramatura jest inna – czytaj mniejsza, że skład jest inny, też jest to napisane. Właściwie tylko można by stwierdzić, że jest takie działanie nie etyczne, ale kogo to interesuje.

gdzie spotkamy się ze skimpflacją

Branże ze skimpflacją

Masowo zjawisko skimpflacji pojawiło się w handlu dotyczy oczywiście sprzedawanych produktów, których składy od momentu pojawienia się inflacji zaczęły znacznie ewaluować. Oczywiście nie było zabiegów stwarzających nowy lepszy produkt, a wręcz przeciwnie zastępowano poszczególne składniki o znacznie gorszych parametrach. Stosowano tzw. Zamienniki jak na przykład stosuje się olej palmowy zamiast zwykłego oleju lub syrop glukozowo-fruktozowy zamiast cukru. Takie zabiegi zmniejszały koszty produkcji co niewątpliwie wpływa na ostateczną cenę produktu. Nie są to jednak jedyna działania jakie handlowcy podejmowali. Kolejnymi były zwolnienia pracowników co widoczne było w wydłużających się kolejkach i niestety bałaganie na terenie sklepu. Zatrudnia się również mniej wykwalifikowaną kadrę, za mniejsze pieniądze, a tutaj widoczny jest wyraźnie brak standardów obsługi klienta.

Zgoda na pliki cookie z Real Cookie Banner