O Fundacji

Fundacja jest organizacją niezależną i niedochodową ( non-profit), której misją jest szeroko rozumiana pomoc osobom i przedsiębiorcom tworzącym miejsca pracy, polepszenie warunków życia mieszkańców miasta, powiatu i regionu, pomoc i wspieranie wszelkich działań na rzecz rehabilitacji osób niepełnosprawnych, promowanie efektywnego zagospodarowania zasobów lokalnych, rozwój bazy przetwórczej dla gospodarki rolnej, upowszechnianie wzorców zachowań służących ochronie środowiska naturalnego, edukacja ekologiczna…

podwójna jakość - kawa

Przykłady podwójnej jakości

Podwójna jakość mogłaby być właściwie niezauważona. Nie zawsze to spostrzegamy bo trudno stwierdzić, że dany produkt może mieć lepsze składniki. Widzimy to wtedy gdy w innym kraju produkty składają się z lepszych składników. Częściej zauważają to mieszkańcy przygranicznych zachodnich miast. Tuż za granicą w sklepach są produkty o lepszym składzie. Wszyscy, którzy często wyjeżdżają na zachód wiedzą, że kawa, proszki, szampony są lepsze. Dla tego właśnie warto wiedzieć, które to są produkty gorszej jakości spotykane w Polsce.

co to właściwie ta skimpflacja

Co to jest skimpflacja?

Popyt na produkty przewyższa ich podaż spowodowany polityką pieniężną państwa w której zwiększa się płace i różne dodatki pieniężne dla obywateli, jeżeli dochodzą do tego wzrosty surowców, wojny i pandemie to wynikiem tego wszystkiego może być tylko inflacja. Dotyka ona najbardziej zwykłego obywatela, ale w pierwsi z inflacją muszą się zmierzyć przedsiębiorcy. Nie mogą przecież koszty produkcji, usług przewyższać wartości ich sprzedaży. Jeżeli koszty produkcji są większe to po prostu przedsiębiorca bankrutuje. Musi wtedy zwiększyć ceny oferowanych produktów lub usług. Jednak takie działania powodują, że konsument zaczyna poszukiwać tańszych ofert sprzedaży.

w Polsce mamy do czynienia ze zjawiskiem podwójnej jakości

Podwójna jakość w Polsce

Każdy słyszał o tym, że lepsze proszki do prania można kupić w Niemczech, Austrii, każdy kto tam pracuje przywozi lepsze towary z tych krajów. Może są droższe, ale są bardzie wydajne, mają lepszy zapach, lepiej smakują i w ogóle są chyba zdrowsze.
Czy w tym coś jest, czy to tylko stwierdzenie z czasów PRL-u, że towar z zachodu jest lepszy. Okazuje się, że ci co przywożą „towary z zachodu” mają niestety racje, produkty rzeczywiście są lepszej jakości. Wiele lat temu piłem kawę u znajomych, którzy przywieźli ją z Niemiec i zachwalali jej lepszy aromat i jakość. Początkowo myślałem, że to snobizm, ale po kolejnej filiżance sam wyczułem lepszy aromat i smak. Takie właśnie były początki podwójnej jakości, nikt wtedy nie wiedział  celowych działaniach firm i zmian w składzie produktów, a właściwie o pogarszaniu ich jakości.

Zgoda na pliki cookie z Real Cookie Banner