Często słyszymy o zjawisku downsizingu lub shrinkflacji, dlaczego raz używamy nazwy jednej innym razem drugiej nazwy, a w gruncie rzeczy to przecież to samo czyli zmniejszenie, redukcja. Skąd to się wzięło i dlaczego budzi takie emocje?
Geneza zjawisk
Zjawisko downsizingu znane jest od lat, to przede wszystkim działania firm związane z polepszeniem swojej kondycji finansowej. Są to działania marketingowe zwiększające swoją konkurencyjność i efektywność w stosunku do innych firm. W ten sposób obniżają swoje koszty.
Jest ona zjawiskiem tożsamym z powyżej opisywanym downsizingiem – sama nazwa wywodzi się z języka angielskiego i jest połączeniem słów (shrink) kurczyć się oraz inflation (inflacja).
W sytuacji gdy w Polsce od 2021 roku rośnie inflacja to zjawisko downsizingu zaczęło w szybkim tempie rosnąć. Właśnie dlatego to zjawisko jest ściśle związane z inflacją. Dlatego również w innych krajach mówi się o kurczeniu się produktów shrink – kurczenie i inflation – inflacja, stąd właśnie shrinkflacja.
Dlaczego powstało zjawisko zwane shrinkflacja
Shrinkflacja to po prostu manipulacja konsumentem chociaż jest to zgodne z prawem. W tym zjawisku, nie chodzi tylko o zmniejszanie wielkości przy starej cenie, nie zmienia się w ogóle design i to przede wszystkim jest manipulowaniem konsumentami czyli oszustwem zgodnym z prawem.
Podsumowanie
Różnica między downsizingiem a shrinkflacją mimo, że te dwa stwierdzenia występują zamiennie jest taka, że downsizing czyli zmniejszanie dotyczyło stosowania w celach polepszenia finansów, a shrinkflacja czyli kurczenie spowodowane jest dużą inflacją i zakłamywaniem rzeczywistości, gdzie cena produktów się nie zmienia ale płacimy za nie o wiele więcej.